MOKtoberfest powrócił do Pierwszej Stolicy. W sobotnie popołudnie ulica Łubieńskiego wypełniła się do ostatniego miejsca. Impreza okazała się strzałem w dziesiątkę!
"W Gnieźnie nic się nie dzieje" – to hasło ciągle przewija się przez Gród Lecha. Sekcje i pracownie artystyczne MOK-u, blitz na szachach ogrodowych, turniej mini golfa, finał akcji "MOK jest happy", szczun z Kareji, koncerty oraz przede wszystkim 35 gatunków piwa z 8 browarów – to wszystko czekało na mieszkańców Gniezna w sobotnie popołudnie na ul. Łubieńskiego. Czy zatem wspomniane wyżej hasło na pewno jest prawdziwe? Ściągnięcie d Pierwszej Stolicy browarów z całej Polski było nie lada wyzwaniem dla organizatorów. Pomysł okazał się jednak rewelacyjny. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
tekst: (Buk)
foto: J.P., (Buk)
foto: J.P., (Buk)
Jeden komentarz
impreza była świetna a na malkontentów nie ma co zważać