1 sierpnia o godz. 17.00, czyli pamiętnej „godzinie W” przy Pomniku Harcerskim na Skwerze Orląt przy zbiegu ulic Wyszyńskiego i Żwirki i Wigury w Gnieźnie odbyła się uroczystość uczczenia 70. Rocznicy Powstania Warszawskiego.
Organizatorami obchodów byli: Samorząd Powiatu Gnieźnieńskiego oraz Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich oddział w Gnieźnie wraz z Komendą Hufca ZHP w Gnieźnie. W uroczystościach udział wzięli samorządowcy, parlamentarzyści, harcerze, przedstawiciele wojska oraz mieszkańcy Pierwszej Stolicy. Wszyscy zebrali się pod pomnikiem, by po raz 70-ty uczcić pamięć tych, którzy zginęli w Powstaniu Warszawskim. To jest naszym obowiązkiem pamiętać o powstańcach i oddać im cześć przez właśnie takiej uroczystości – mówi Janusz Sekulski, prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Wschodnich. Jesteśmy daleko od Warszawy, ale co roku organizujemy te uroczystości. W tym roku będzie bardziej uroczyście, ponieważ jest równa 70-ta rocznica Powstania Warszawskiego. Powstanie Warszawskie było potrzebne. Ostatnie badanie CBOS-u wykazało, że 61 % Polaków uważa, że Powstanie było potrzebne, a 17% nie ma zdania, czyli razem już jest 78%. Wprawdzie powstańcy wierzyli, że Armia Czerwona im pomoże, dowódcy zwracali się nie raz do Stalina, żeby mogły na ich terenie lądować samoloty, żeby ruszyli z dostawą broni i żywności. Niestety tak się nie stało. Poległo w Powstaniu wielu synów naszej ziemi gnieźnieńskiej. Wśród nich jest bardzo ważny żołnierz Armii Krajowej, wysoki stopniem – Adam Borys, pseudonim "Pług", który urodził się w Niechanowie. Był dowódcą batalionu Parasol, umarł w 1986 roku w Witkowie. Moim zdaniem należy się większe upamiętnienie jego działalności i o tym myślimy. Uroczystość zakończyła się składaniem wiązanek pod pomnikiem.