Dzisiaj 30 minut po północy na skrzyżowaniu ulicy Poznańskiej z Łaskiego doszło do zderzenia samochodu osobowego z ciężarowym. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Jak wynika z wstępnych ustaleń Policji, kierująca samochodem osobowym marki Ford, 20-letnia mieszkanka Witkowa, jadąc na wprost przez skrzyżowanie przy świetle żółtym pulsacyjnym od strony ul. Kłeckoskiej w kierunku Łaskiego zderzyła się z samochodem ciężarowym marki Scania wraz z naczepą, którym kierował 51-letni mieszkaniec Środy Wielkopolskiej jadący od strony Poznania w kierunku Bydgoszczy. W wyniku zderzenia pojazdy przemieściły się na prawą stronę drogi i wjechały na wysepkę rozdzielającą pasy ruchu, uszkadzając znajdujące się tam: znak drogowy, sygnalizator świetlny i krawężniki wysepki. Ponadto samochód osobowy przewrócił się na bok.
20-latka została przewieziona do szpitala w Gnieźnie, gdzie pozostała na obserwacji. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
Bo bzdurą jest wyłączanie sygnalizacji świetlnej w nocy i takie są tego skutki.
karolina on
Bo pi… nie kierowca jesteś…
karolina on
Ale baran… porażka
uzytkownik on
Wina leży po stronie kierowcy, w naszym mieście i kraju mamy bardzo słabych kierowców, wystarczy że nie działa sygnalizacja ( nie mam na myśli tylko tego skrzyżowania gdzie celowo sygnalizacja celowo jest wyłączana ) i już wielka panika bo świateł brak. W ogóle kierowcy nie patrzą na znaki, nie używają kierunkowskazów i wiele innych o których moglibyśmy pisać i pisać… więcej skupienia i rozwagi, pozdrawiam
Blue man on
Ile musi się zdarzyć kolizji lub wypadków gdzie ktoś zginie aby dostrzec problem związany z wyłączeniem świateł. Nie ma miesiąca aby w nocy coś na tej krzyżówce się nie wydarzyło. Pojazdy jadące od strony Poznania czy Bydgoszczy mają przeważnie większą prędkość niż jest to dopuszczalne a co za tym idzie pojazdy z dróg podporządkowanych myślą iż bez problemu „zdążą” przejechać, niestety tak nie jest. W tym miejscu powinny być włączone światła aby zmusić pojazdy do wyhamowania.
Drogowiec on
AAGGAA zgadza się, z tym, że problem leży w kierowcach a nie drodze. Krzyżówka jest b.duża. widoczność znośna. Ruch też nie jest duży. Wystarczy chwilka uwagi by pokonać ją bezpiecznie. Jeżdżę codziennie po Gnieźnie, robię od 50-80km i to co ludzie wyprawiają woła o pomstę do nieba. Odnośnie sytuacji. Auto ciężarowe było widoczne z daleka, już od wysokości przystanku koło 16-tki. Miało włączone światła, które w porze nocnej widać z daleka. Założę się, że kierowca jadący z kiszkowskiej za późno podjął decyzję o przejeździe. Tam jest dużo miejsca na reakcję nawet jak podejmie się złą decyzję no chyba, że wjeżdża się pod sam samochód.
aaggaa on
To było do przewidzenia że prędzej czy później coś się tam wydarzy. Sygnalizacja działa od godz. 5.30 do 22.30 więc jak wracam z popołudniówki lub jadę na rano do pracy to jest czasami mega wyzwanie żeby pokonać te skrzyżowanie.
10 komentarzy
Zgadzam sie z Blue Man
pi to ty jesteś jak piszesz takie komentarze
ale głupoty masakra
Bo bzdurą jest wyłączanie sygnalizacji świetlnej w nocy i takie są tego skutki.
Bo pi… nie kierowca jesteś…
Ale baran… porażka
Wina leży po stronie kierowcy, w naszym mieście i kraju mamy bardzo słabych kierowców, wystarczy że nie działa sygnalizacja ( nie mam na myśli tylko tego skrzyżowania gdzie celowo sygnalizacja celowo jest wyłączana ) i już wielka panika bo świateł brak. W ogóle kierowcy nie patrzą na znaki, nie używają kierunkowskazów i wiele innych o których moglibyśmy pisać i pisać… więcej skupienia i rozwagi, pozdrawiam
Ile musi się zdarzyć kolizji lub wypadków gdzie ktoś zginie aby dostrzec problem związany z wyłączeniem świateł. Nie ma miesiąca aby w nocy coś na tej krzyżówce się nie wydarzyło.
Pojazdy jadące od strony Poznania czy Bydgoszczy mają przeważnie większą prędkość niż jest to dopuszczalne a co za tym idzie pojazdy z dróg podporządkowanych myślą iż bez problemu „zdążą” przejechać, niestety tak nie jest.
W tym miejscu powinny być włączone światła aby zmusić pojazdy do wyhamowania.
AAGGAA zgadza się, z tym, że problem leży w kierowcach a nie drodze. Krzyżówka jest b.duża. widoczność znośna. Ruch też nie jest duży. Wystarczy chwilka uwagi by pokonać ją bezpiecznie. Jeżdżę codziennie po Gnieźnie, robię od 50-80km i to co ludzie wyprawiają woła o pomstę do nieba. Odnośnie sytuacji. Auto ciężarowe było widoczne z daleka, już od wysokości przystanku koło 16-tki. Miało włączone światła, które w porze nocnej widać z daleka. Założę się, że kierowca jadący z kiszkowskiej za późno podjął decyzję o przejeździe. Tam jest dużo miejsca na reakcję nawet jak podejmie się złą decyzję no chyba, że wjeżdża się pod sam samochód.
To było do przewidzenia że prędzej czy później coś się tam wydarzy. Sygnalizacja działa od godz. 5.30 do 22.30 więc jak wracam z popołudniówki lub jadę na rano do pracy to jest czasami mega wyzwanie żeby pokonać te skrzyżowanie.