W piątek na placu przed Katedrą Prymas Polski, abp Józef Kowalczyk dokonał uroczystego odsłonięcia szopki betlejemskiej oraz włączenia iluminacji choinki. Pomimo niesprzyjającej pogody na placu pojawiła się duża grupa gnieźnian, na czele z najmłodszymi mieszkańcami miasta.
Uroczystość odbyła się po Mszy Świętej. Na placu przed Katedrą stanęła piękna choinka, która została przyozdobiona w czerwone, duże lampki, a obok niej szopka betlejemska, która, podobnie jak rok temu, została wykonana przez Jerzego Frąckowiaka. Proszę pamiętać, że to (żłóbki) są wszystko pomoce zewnętrzne, do tego żebyśmy zrozumieli istotę rzeczy – mówi Prymas Polski, abp Józef Kowalczyk. Nie o to chodzi, żeby na żłóbki patrzeć jak na dekoracje. Tak samo jak w pielgrzymkach nie chodzi oto, żeby ludzie się fotografowali i by szli, żeby inni widzieli, tylko jest to wyraz religijności i, żeby podziękować Panu Bogu za wszystko to, co w sercu nosimy. Tak samo żłóbek i choinka mają nam przypomnieć tajemnicę wcielenia, która 2013 lat temu zdarzyła się na Ziemi Świętej. To wszystko ma nas przenosić myślą i sercem w tamtą przestrzeń, a obraz zewnętrzny, czy dekoracja ma nam w tym pielgrzymowaniu duchowym pomóc. W tym sensie te żłóbki i drzewo mają nam przypominać to historyczne wydarzenie, od którego liczymy lata. 2013 lat to jest właśnie początek wcielenia. Nie wszyscy pamiętają o tym, tak jak np. nie pamiętają o tym, że flaga Unii Europejskiej ma 12 gwiazd, które zostały zaczerpnięte z Kaplicy Cudownego Medalika w Paryżu – 12 gwiazd u stóp Matki Najświętszej. Tylko, że o tym dzisiaj ludzie, którzy się wstydzą wartości chrześcijańskiej nie chcą przypominać, podobnie jak o tym, że na dolarze jest imię Boga wymienione. To, co widzimy w Gnieźnie jest uczynione przez całe pokolenia i przez nas samych na upamiętnienie tajemnicy wcielenia. Życzę więc głębokiego przeżywania tej tajemnicy, która wyrazi się także w naszej wieczerzy wigilijnej, która upamiętnia również to wydarzenie i samych Świąt Bożego Narodzenia, które są świętami rodzinnymi, świętami pokoju, radości i miłości szczerej, uczciwej, takiej jaką Chrystus przeniósł na ziemię.
Po odsłonięciu szopki betlejemskiej odmówiono modlitwę, a na wytrwałe dzieci czekały cukierki. Szopka została wykonana z drewna, a figurki z materiału odpornego na warunki atmosferyczne, więc zapewne gnieźnianie długo będą mogli ją podziwiać na placu katedralnym.