Dzisiaj w Stajni Pod Wierzbami odbył się Piknik konny powiązany z pokazem hodowlanym. Frekwencja dopisała zarówno ze strony publiczności, jak i hodowców. Organizatorzy przygotowali wiele ciekawych pokazów, w których prezentowano możliwości użytkowania koni.
Piknik konny połączony z pokazem hodowlanych w Stajni Pod Wierzbami odbył się już po raz trzeci. Impreza rozpoczęła się kilka minut po godz. 12.00. Organizatorzy nie zawiedli i przygotowali wiele atrakcji. Pierwszą był pokaz hodowlany, dzięki któremu widzowie mogli porównać wiele ras koni, m.in.: konie rasy wielkopolskiej, sztumskiej, haflingery, kucyki, kuce walijskie, ślązaki, araby, koniki polskie oraz fryzy. Po pokazie hodowlanym widzowie zobaczyli sztukę lonżowania dwóch koni na jednej lonży zaprezentowaną przez Franciszka Felę oraz jego dwa fryzy: Wayka i Waldie. Kolejnym, bardzo widowiskowym punktem programu były równoległe zawody w skokach przez przeszkody, które wygrała reprezentantka JKS Dragon Gniezno Monika Składanowska na koniu Essax. Po tak dynamicznym pokazie zaprezentowano nieco spokojniejszą współpracę z koniem – hipoterapię w wykonaniu Marianny Szafran oraz Stajni nad Stawami z Dębówca. Następnie przed publicznością pokazały się dwie bryczki ślubne: Patryka Dobrzyńskiego z Ranczo Ganina oraz Franciszka Feli z Jankowa Dolnego. Obie bryczki były pięknie przystrojone, a powożący starannie ubrani. W końcu na parkurze pojawił się barwny korowód przebranych jeźdźców. Na koniach różnej maści i wielkości można było podziwiać rozmaite stroje jeździeckie, m.in.: strój klasyczny, pana młodego, panny młodej, króla, damy dworu, ułana, myśliwego, Robin Hood’a oraz jego dziewczyny, Pippi, Ani z Zielonego Wzgórza, Hinduski, Hiszpanki, Zorro, muszkietera, myśliwego, Araba, wojowniczki, wojownika, Meksykanki oraz Meksykanina, Indianki z Indianinem, kowboja i kowbojki oraz rycerzy. Wszyscy zaprezentowali się w stępie i kłusie, co było sporym wyzwaniem przy tak dużej ilości koni. Po jeźdźcach pojawiły się bryczki sportowe: Adama Rakowskiego, Arkadiusza Dietricha oraz ponownie Ranczo Ganina. Po nich widzowie mogli zobaczyć rycerza wraz z pannami dworu, w których wcielili się jeźdźcy ze stajni JUKS Kłusak Tadeusza Nitki. Bardzo widowiskowy okazał się również kadryl w wykonaniu amazonek ze Stajni Pod Wierzbami. Po tym pokazie nastąpiła krótka przerwa w programie na przygotowanie widowiska Bractwa Rycerskiego Jastrzębiec.
Rycerze pokazali m.in. zbieranie obręczy oraz chusty, kruszenie kopii oraz walkę na miecze. Tego dnia nie mogło zabraknąć pokazu western. Kilkudziesięciu kowbojów i kowbojek z różnych stajni, m.in.: Stajni pod Wierzbami, Silverado City, Stajni u Julki, Ranczo Ganina wjechało z impetem na parkur by zaprezentować typową jazdę w stylu western. Przed widowiskowymi kowbojami przed publicznością pojawili się przedstawiciele Silverado City, by pokazać sztuczki z rewolwerami. Na zakończenie odbył się westernowy konkurs trzech beczek. W tym konkursie gospodarze okazali się niezbyt gościnni, ponieważ Krystian Braszka ze Stajni Pod Wierzbami był bezkonkurencyjny i bez większych problemów wygrał spośród 23-ech uczestników. Wszyscy, którzy brali udział w pikniku, zarówno jeźdźcy jak i konie, otrzymali pamiątkowe statuetki oraz flo.
Z roku na rok impreza cieszy się coraz większą popularnością i zyskuje wielu sympatyków. Miejmy nadzieję, że i w przyszłym roku będziemy mogli uczestniczyć w takim widowisku.