Dzisiaj po godz. 6.00 rano w Popowie Tomkowym doszło do wybuchu butli z gazem. Dom został doszczętnie zniszczony. 3-osobowa rodzina została bez dachu nad głową.
O godz. 6.15 w jednym z domów jednorodzinnych w Popowie Tomkowym doszło do wybuchu gazu. W momencie zdarzenia w środku znajdowały się 3 osoby: 72-letnia kobieta oraz dwaj mężczyźni – synowie kobiety. Na chwilę obecną Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego i Policja na miejscu przeprowadzają oględziny – mówi Anna Osińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie. W wyniku wybuchu ucierpiała jedna osoba – 72-letnia właścicielka tego domu, która mieszkała wspólnie z dwoma synami. Kobietę z oparzeniami ciała zabrano do szpitala.
Zgłoszenie, które do nas wpłynęło dotyczyło wybuchu w budynku jednorodzinny, mieszkalnym, wolnostojącym – mówi st. kpt. Bartosz Klich, zastępca komendanta PSP w Gnieźnie. Zamieszkały był parter, natomiast poddasze budynku było nieużytkowe. W wyniku wybuchu jedna ze ścian została zburzona, zawaliła się i została naruszona konstrukcja całego budynku. Trzy osoby, które przebywały w środku w monecie wybuchu, opuściły budynek o własnych siłach. Z racji zerwanego przyłącza energetycznego potrzebna była interwencja Pogotowia Energetycznego. Obecnie prokurator i nadzór budowlany przystępują do swoich czynności. Zobaczymy czy zostanie podtrzymana wstępna decyzja, ponieważ rozważamy wyburzenie tego budynku do końca, żeby nie stwarzał zagrożenia dla innych osób, ponieważ cała konstrukcja jest bardzo poważnie naruszona. Wchodzenie do budynku ograniczyliśmy do minimum. Wynieśliśmy na zewnątrz jedną butlę z gazem. Druga butla znajdowała się na zewnątrz. Prawdopodobnie był to wybuch gazu, ponieważ te dwie butle nie miały żadnego śladu naruszenia.
Na miejscu obecni byli: Policja, Pogotowie Gazowe, Pogotowie Energetyczne, 5 zastępów PSP Gniezno oraz jeden zastęp z OSP Mieleszyn. Na zabezpieczenie Gniezna zadysponowano jednostki OSP z Niechanowa oraz Łubowa.
Zgłoszenie, które do nas wpłynęło dotyczyło wybuchu w budynku jednorodzinny, mieszkalnym, wolnostojącym – mówi st. kpt. Bartosz Klich, zastępca komendanta PSP w Gnieźnie. Zamieszkały był parter, natomiast poddasze budynku było nieużytkowe. W wyniku wybuchu jedna ze ścian została zburzona, zawaliła się i została naruszona konstrukcja całego budynku. Trzy osoby, które przebywały w środku w monecie wybuchu, opuściły budynek o własnych siłach. Z racji zerwanego przyłącza energetycznego potrzebna była interwencja Pogotowia Energetycznego. Obecnie prokurator i nadzór budowlany przystępują do swoich czynności. Zobaczymy czy zostanie podtrzymana wstępna decyzja, ponieważ rozważamy wyburzenie tego budynku do końca, żeby nie stwarzał zagrożenia dla innych osób, ponieważ cała konstrukcja jest bardzo poważnie naruszona. Wchodzenie do budynku ograniczyliśmy do minimum. Wynieśliśmy na zewnątrz jedną butlę z gazem. Druga butla znajdowała się na zewnątrz. Prawdopodobnie był to wybuch gazu, ponieważ te dwie butle nie miały żadnego śladu naruszenia.
Na miejscu obecni byli: Policja, Pogotowie Gazowe, Pogotowie Energetyczne, 5 zastępów PSP Gniezno oraz jeden zastęp z OSP Mieleszyn. Na zabezpieczenie Gniezna zadysponowano jednostki OSP z Niechanowa oraz Łubowa.
tekst: J.P.
foto: J.P., (Buk)
foto: J.P., (Buk)
Jeden komentarz
uuuuu widziałam