VII Turniej Łuczniczy o Złoty Trzos Gnieźnieńskiego Grodu został rozegrany w sobotę na Placu św. Wojciecha. Zawody odbywały się tradycyjnie podczas Koronacji Królewskiej. Po raz drugi z rzędu najlepszy okazał się łucznik z Poznania.
3500zł to wartość nagrody podczas Turnieju Łuczniczego o Złoty Trzos Gnieźnieńskiego Grodu. Czyni to imprezę rozgrywaną w Pierwszej Stolicy najatrakcyjniejszą pod kątem nagrody. Tym razem pojawiło się 35-ciu łuczników, którzy oddawali po 3 strzały, na które mieli 2-wie minuty. Rywalizacja rozpoczęła się od odległości 15-stu metrów, a kolejne to wzrost o 5 metrów, aż do odległości 70-ciu metrów. Plac św. Wojciecha umożliwiał strzelanie nawet z 80-ciu metrów, ale żadnemu z zawodników nie udało się dojść do tego dystansu. Najlepszym łucznikiem po raz drugi z rzędu okazał się Przemysław Walkowski z Poznania, który z doszedł do odległości 70-ciu metrów, ale z lepszym niż przed rokiem wynikiem. Rywalizacja była równie ciężka jak rok temu – mówi Przemysław Walkowski. Na tym placu strzelało się bardzo fajnie. Szkoda, że nie udało nam się wykorzystać tych dodatkowych 10-ciu metrów. Może w następnym roku zabraknie nam i tutaj toru – zobaczymy. Jak najbardziej za rok również tutaj zawitam.
Drugie miejsce zajął Dariusz Psiuk z Płocka. Najlepiej strzelającą niewiastą została Olga Świderska-Nawalny z Łodzi. Najlepszym gnieźnianinem natomiast Robert Bidziński. Wyróżniono również najmłodszego uczestnika turnieju – Kacpra Gorgonia z Poznania.