W sobotę podczas Dni Gniezna na Rynku odbył się finał Kalejdoskopu Talentów. Uczestnicy walczyli o atrakcyjne nagrody: 500zł, sesję fotograficzną oraz sesję nagraniową. Jury musiało dokonać ciężkiego wyboru.
Finaliści Kalejdoskopu Talentów zaprezentowali się mieszkańcom Gniezna m.in. w: tańcu, śpiewie i iluzji. Dzisiaj mogliśmy zobaczyć wiele utalentowanych osób – mówi Iwona Piechocka-Jóźwiak z Miejskiego Ośrodka Kultury. Nawet jeżeli widzieliśmy uczestników podczas eliminacji, to i tak wielu z nich ponownie nas zaskoczyło. Oczywiście najwięcej było prezentacji wokalnych, ale była też iluzja, pokazy taneczne. 12-stu wykonawców jak 12 miesięcy w roku – można by z nich stworzyć całkiem ciekawy kalendarz. Obrady jury są trudne, ponieważ to, co się w tej chwili ocenia to są odrębne od siebie rzeczy i chcąc wybrać nie chcemy nikogo skrzywdzić. W trakcie eliminacji zobaczyliśmy ok. 30 osób. Kilka z nich naprawdę nas zaskoczyło. Niestety to największe zaskoczenie nie pojawiło się dzisiaj na scenie, ponieważ okazało się, że terminy kolidowały. Bardzo, bardzo ciekawa postać, bardzo utalentowana – moim zdaniem nawet najbardziej utalentowana z tych wszystkich, niestety się dzisiaj nie pojawiła.
Nagrodę główną – 500zł, otrzymał Michał Ignaszewski, który zaprezentował sztukę iluzji. Nagrodę w kategorii osobowość sceniczna otrzymali Patrycja Trzaskawka (śpiew) oraz Mateusz Sulej (śpiew hip-hop). Tą nagrodą jest profesjonalna sesja w studiu nagrań. Trzecia nagroda to nagroda publiczności, która trafiła do Sergiusza Krysiaka i jest to profesjonalna sesja zdjęciowa.
Jeden komentarz
Kim jest to „największe zaskoczenie”, które się nie pojawiło na konkursie, a o którym mówiła pani Iwona Piechocka-Jóźwiak?